Popularne posty

sobota, 5 lutego 2011

Potęga podświadomości według Murphy'ego



O tym, że trzeba mieć marzenia, pisałem już w poprzednim artykule. Co jednak zrobić, aby móc spełnić swoje marzenia, szczególnie jeśli niewiele jeszcze wiemy o prawach rządzących naszymi psychicznymi mocami a realizacja marzeń idzie nam bardzo opornie? Na początek warto zapoznać się z podstawami.


Do napisania tego postu skłoniła mnie lektura artykułu Pana Rafała Zielińskiego („Czy możemy wpłynąć na podświadomy umysł”), który dla Waszej wygody opublikowałem także na moim blogu.


Bardzo się cieszę, że Pan Rafał zacytował kilka fragmentów właśnie z książki Joseph’a Murphy’ego „Potęga podświadomości”. Bardzo lubię tą książkę i często do niej wracam. To absolutna klasyka gatunku i jedna z najstarszych pozycji tego typu dostępnych na polskim rynku wydawniczym.


Pan Murphy w przystępny i praktyczny sposób przybliża swoim czytelnikom złożone zależności pomiędzy umysłem logicznym a podświadomością, czyli „umysłem podświadomym”. Temu ostatniemu przypisano zresztą jeszcze wiele innych nazw i określeń, takich jak np. nadświadomość. Co więcej, autor tłumaczy także, jakie role w naszym życiu spełniają świadomość i podświadomość, jak się komunikują i na co mają wpływ. Dzięki prostym i czytelnym wywodom, popartym przykładami i objaśnieniami, czytelnik może zrozumieć jak powstają decyzje, które podejmujemy. Wartość tej podstawowej wiedzy jest nie do przecenienia, szczególnie dla osób, które dopiero zaczynają interesować się rozwojem osobistym i poszukują metod szybkiego ulepszenia lub całkowitej przemiany swojego życia.


Moim zdaniem, szczególna wartość tej książki wynika jednak głownie z faktu, że niesie ona ogromny ładunek optymizmu, który natychmiast udziela się czytelnikowi. Jeśli ktoś czuje się zagubiony, zapędzony w kozi róg, przytłoczony ciężarem odpowiedzialności, której nie potrafi udźwignąć, powinien jak najszybciej sięgnąć do tej lektury. Natychmiastowy skutek gwarantowany! Kiedy kamień spada z serca, chociaż na chwilę, wówczas łatwiej jest wykrzesać z siebie energię i motywację do działania i ruszyć naprzód z kompletnie odmienionym nastawieniem.


Murphy proponuje też swoim czytelnikom kilka prostych metod „naukowej modlitwy”, czyli zwracania się do Istoty Najwyższej w sposób, który ma naukowe a nie zwyczajowe uzasadnienie, przez co gwarantuje nam większą skuteczność przekazywania i spełniania naszych „próśb” i „życzeń”. Ująłem te określenia w cudzysłów, ponieważ nie są one formułowane w formie klasycznej prośby. Wręcz przeciwnie, wszystkie te metody (afirmacje, metoda dziękczynienia i inne) opierają się na jednej podstawowej zasadzie. Otóż, należy przyjąć z maksymalną wiarą a wręcz pewnością, że nasze życzenie już się spełniło i z całą mocą wyrażać takie właśnie twierdzenie (metoda afirmacji) lub dziękować Bogu za szczęście, którego dostąpiliśmy (to w metodzie dziękczynienia).


Od czasów, kiedy Joseph Murphy pisał swoją książkę, pojawiło się wiele udoskonaleń i modyfikacji przedstawionych przez niego technik. Pojawiły się też całkowicie nowe teorie i metody. Nie zmienia to jednak faktu, że jego książka wciąż stanowi doskonały punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Jest swoistym ABC duchowego poszukiwacza. Trzeba Wam bowiem wiedzieć, że nawet w najnowszych technikach samorozwoju i budowania własnego sukcesu, we wszystkich najnowszych szkoleniach z tego zakresu, odnajdziecie wiele elementów, o których jest mowa w poczciwej starej książce „Potęga podświadomości”.


Co nieco o tych nowszych odkryciach i metodach, jak i o starszych technikach oddziaływania na naszą własną podświadomość napiszę jeszcze wielokrotnie, a tymczasem doradzam przeczytanie książki Joseph’a Murphy’ego.


Namaste
Greg Ka


PS. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł i chcesz pobrać jego kod HTML to skorzystaj proszę z tego linku Link Potęga podświadomości 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz