Popularne posty

poniedziałek, 24 listopada 2014

O Prawie Przebaczenia i Miłości Bliźniego (czyli odpowiedź dla Pati)

Niedawno, pod postem „100 tysięcy myśli” znalazłem taki oto komentarz-pytanie:

„Czyli mam sobie wmawiać, że osoba która mnie nie trawi od teraz mnie kocha i szanuje i że mam z nią dobre relacje?
Pozdrawiam, Pati.”

Uznałem, że skoro Pati potrzebuje dodatkowych wyjaśnień, to pewnie i innym też się przydadzą.
Poświęcę więc odpowiedzi na pytanie Pati niniejszy post.

Zacznijmy od wyjaśnienia spraw podstawowych.
Po pierwsze, nie masz sobie „wmawiać”, tylko spróbować poczuć miłość … - odnaleźć ją w sobie.
Po drugie zaś, nie, że ta osoba kocha Ciebie, tylko, że Ty ją kochasz, a to zasadnicza różnica (przynajmniej na pierwszy rzut oka).

A oto obszerniejsze omówienie tego ważnego zagadnienia.

Mistrz Jezus dokładnie wiedział co robi, nauczając nas byśmy miłowali nieprzyjaciół swoich. Prawo Przebaczenia jest jednym z najważniejszych Boskich Praw, a jednocześnie tym, które ma zasadnicze znaczenie dla naszego własnego szczęścia i powodzenia w życiu.
Jest też jednocześnie jednym z najtrudniejszych do wytłumaczenia i do zrozumienia, czyli ogarnięcia naszym ludzkim umysłem.
No bo „jak to?” – myślimy – „mam kochać kogoś kto zrobił mi krzywdę? – kogoś kto mnie nienawidzi?”

TAK. Właśnie tak.

Sami wiecie, że nasza ludzka tzw. „sprawiedliwość” bywa wysoce ułomna. Do tego, bywa też nieskuteczna lub krzywdząca dla innych Dzieci Boga, dla naszych Braci i Sióstr. Tak naprawdę nigdy nie potrafimy postawić się w położeniu innej osoby – uwzględnić, w sposób wyważony i sprawiedliwy, wszystkich jej prawdziwych motywów działania i uwarunkowań, które je ukształtowały.
Dlatego nasz Boski Ojciec, który zawsze i każdemu daje kolejną szansę, sam zadbał o to, poprzez ustanowione przez Siebie Boskie Prawa Wszechświata, aby każdy odebrał swoje lekcje – doświadczył tego co zgotował innym. Nie dla jakiejś tam zemsty, czy z innych niskich pobudek, a dla samorozwoju – po to by dzięki doświadczeniu mógł zrobić kolejny krok na swojej drodze do Prawdy.
Dzięki Boskim Prawom, zarówno miłość jak i niegodziwość wracają do ich źródła (do tego, kto je wytworzył). Wracają w tej lub kolejnej inkarnacji, i to z niezawodnością, której my ludzie nie jesteśmy w stanie zapewnić.
Osobiście wierzę, że każdy człowiek jest w głębi serca dobry. Nie może zresztą być inaczej, zważywszy na pochodzenie naszego istnienia i źródło naszej Mocy. Niektórzy jednak bardzo się pogubili, bo nie słuchali głosu swojego serca, i wyrządzają innym niegodziwości ze strachu (przed biedą, przed krytyką, przed odizolowaniem społecznym, …), z mylnego poczucia sprawiedliwości lub innej (zawsze niesłusznej) przyczyny.

Ludzie często inkarnują w tych samych okolicach (w sensie położenia geograficznego), społecznościach, a nawet w tych samych rodzinach. Możliwe, że Ty Droga Siostro otrzymujesz teraz to co „zaoferowałaś” tej (lub innej) siostrze w poprzedniej inkarnacji. Możliwe, że odbierasz swoją lekcję – zbierasz plon z ziarna, które zasiałaś.

Dlatego, tak ważne jest aby nie krytykować i nie oceniać innych Dzieci Naszego Ojca.

Każdy powinien zdawać sobie sprawę, i utrzymywać w świadomości ten fakt, że pośród Boskich Praw, które żądzą naszym życiem na Ziemi, najistotniejsze jest to Prawo, które pozwala nam zarządzać Mocą daną nam przez Ojca.

A przedstawia się ono następująco:
Wszystko na czym skupiasz swoją uwagę i z czym wiążesz określone emocje „przylepia się do Ciebie” i staje się Twoim doświadczeniem w tym życiu.  
Jeśli zatem koncentrujesz swoją uwagę na wadach innych ludzi, krytykujesz ich i oceniasz, wprowadzasz te wady do swojego świata – swojego doświadczenia.
Jeśli wysyłasz nienawiść , powróci ona do Ciebie w postaci choroby lub innych ciężkich doświadczeń.
Co zatem należy robić?
Koncentrować się na sobie – tzn. na samopoprawie. Na doskonaleniu siebie.
Pielęgnować swoje myśli i emocje, wyrywając z nich chwasty nienawiści, zazdrości, krytyki, niezadowolenia, rozczarowania, a także dostrzegania i komentowania cudzych ułomności fizycznych.

Jak możesz oczekiwać, że Bóg (czy ktokolwiek z Braci i Sióstr) przebaczy Ci Twoje niegodziwości, jeśli Ty nie przebaczasz.
Jak możesz oczekiwać, że nauczysz się korzystać z danej Ci Boskiej Mocy, jeśli nie odnajdziesz i nie obudzisz w sobie innych atrybutów Boskości, to znaczy:
Umiejętności Przebaczania i
Wszechogarniającej Miłości

Przebaczając i Kochając, tak naprawdę oddajesz trudną do przecenienia przysługę samej/samemu sobie.

Zacytuję teraz pewne fragmenty ze wspaniałej Złotej Księgi Mistrza Saint Germain’a. które dotyczą omawianych zagadnień (rozdział IX – Medytacja):
„Od momentu, w którym otrzymaliśmy wolną wolę ten, który nie kontroluje swojego uczuciowego świata niszczy wszystko wokół siebie, własne i cudze. Tak działa Wielkie Prawo, chyba, że człowiek skoryguje swe myśli i uczucia i utrzyma w tak skorygowanym stanie.
Każdy człowiek inkarnowany popełni ogromną ilość błędów. Z tego powodu nikt nie powinien pozwalać sobie na postawę typu: "JAM JEST bardziej święty od ciebie", ale wprost przeciwnie, powinien wywołać Prawo Przebaczenia, bo jeśli wciąż ma ochotę krytykować, potępiać i nienawidzić inne dziecko Boga, to musi wiedzieć, że nigdy nie osiągnie powodzenia. Zamiast tego należy mentalnie powiedzieć tej osobie: "Wysyłam tobie pełnię Boskiej Miłości, aby ciebie błogosławiła i abyś miał/a powodzenie". To jest postawa, która uwalnia od fiaska …”

Ci osobnicy, którzy przywykli ciągle powracać w swoich umysłach i dyskusjach do jakiegoś niepowodzenia w interesach lub w życiu, powinni wiedzieć, że w końcu zniszczą sami siebie, jeżeli nie zaapelują do Prawa Przebaczenia, aby całkowicie wymazać tę sytuację.
Ten, który utrzymuje w sobie chęć zemsty z jakiegoś rzeczywistego lub wyimaginowanego powodu, przyciągnie sobie niezdolność mentalną i fizyczną np.: paraliż lub chorobę Parkinsona. To stare powiedzenie: "Jeśli ty nie przebaczysz, jak możesz oczekiwać, aby tobie przebaczono?" – jest jednym z najważniejszych praw w ludzkim doświadczeniu. Gdybyś tylko mógł zobaczyć, jak przylepiają się te rzeczy, których ty nie chcesz mieć wokół siebie, kiedy pozwalasz aby wszystkie niemiłe sprawy stale powracały do ciebie, …”

Praktykuj więc Miłość a otrzymasz Miłość. Posiądziesz zdolność odczuwania Miłości Ojca, która jest zawsze, i jest bezwarunkowa, tyle, że wielu z nas nie potrafi jej odczuć.
Zacznij co wieczór wysyłać „pełnię Boskiej Miłości” osobie, która cię „nie trawi”, a jej postawa się zmieni albo Wasze drogi rozejdą się w sposób harmonijny i „bezbolesny”.

Na zakończenie przytoczę jeszcze jeden fragment tego samego rozdziału „Złotej Księgi”:

„Wolałbym tysiąc razy umrzeć niż być narzędziem, które mogłoby odebrać wolność lub wyrządzić krzywdę któremukolwiek z dzieci Boga. Nie ma większej zbrodni w ludzkich doświadczeniach niż ta, którą popełnia się wyciągając wnioski z przedstawionych sytuacji, ponieważ w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach na każde sto okazuje się, że są fałszywe. Czasami prawda nigdy nie jest znana ogółowi.
Tak więc, moi drodzy uczniowie, niech żaden z was, poszukujący Światła nie stanie się sędzią żadnego dziecka Boga.
Przypuśćmy, że ktoś, kogo bardzo kochamy, postępuje niewłaściwie. Co w takiej sytuacji ludzie zazwyczaj robią? Osądzają i krytykują. Tymczasem najpotężniejszą rzeczą, którą można zrobić dla tej osoby to napełnić ją miłością i uznać mentalnie "JAM JEST Bogiem w działaniu, jedyną Inteligencją i Działalnością kontrolującą tego brata/tą siostrę".  A należy mówić to mentalnie do jego/jej świadomości, bo jest to największą pomocą, jaką można mu/jej dać.”

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia choć trochę pomogły Ci zrozumieć, jaka jest Twoja rola i jak powinnaś/powinieneś postępować by ulepszać Twój Świat ulepszając siebie.

Praktykuj Miłość i Przebaczenie.

Niech Cię Bóg błogosławi.

Greg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz